Mazury 2016 – pod górę i wiatr na Lidzbark i Nowe Miasto
Tak samo jak wczoraj wymyśliłem sobie trasę 3xM tak dziś wyszło 3xL. Tym razem jednak planowałem nieco inna trasę, ale po 50 kilometrach pchania pod wiatr i pod górę do
Czytaj dalejTak samo jak wczoraj wymyśliłem sobie trasę 3xM tak dziś wyszło 3xL. Tym razem jednak planowałem nieco inna trasę, ale po 50 kilometrach pchania pod wiatr i pod górę do
Czytaj dalejDzień 4 to dzień pod hasłem 3xM – czyli Miłomłyn, Małdyty i Morąg. To też najdłuższa trasa na mazurach i taka gdzie wjechałem najwyżej, bo na najwyższy punkt Warmii i
Czytaj dalejKolejny dzień zaczął się od mapy. Skoro wczoraj pojechałem na wschód do Olsztyna to dziś można by pojechać na zachód. Jakie miasto jest na zachód od Grunwaldu?! Lubawa. A dalej?!
Czytaj dalejDzień drugi „Operacji Grunwald” to pierwszy dzień który miał być spędzony w całości na jeżdżeniu po Mazurach. Więc gdzie pojechać na dobry początek? Do największego miasta regionu – Olsztyna, po
Czytaj dalejPomysł na urlop był taki – rzucić to wszytko i pojechać… nie, nie w Bieszczady. Gdzieś na północ. Planowałem nad morze, ale zostałem na Grunwaldzie i zjeździłem Warmię i Mazury. Niezależnie jednak od ostatecznego celu,
Czytaj dalejZa Wisłę w kierunku północnym można przedostać się na dwa sposoby. Przez Modlin lub Wyszogród. Na początku miesiąca pojechaliśmy do Modlina więc teraz był czas na drugą miejscowość i drugi
Czytaj dalejUparłem się aby zrobić tysiąc na rowerze. W maju było to ponad 500 km. W czerwcu ponad 600. W lipcu już bardzo mało bo około 200 km brakuje aby tysiak
Czytaj dalejDzisiaj po raz kolejny już na drogi mazowsza wyjechała cykliczna Żyrafa. Plan był ambitny. Dojechać do Twierdzy Modlin niedaleko Nowego Dworu Mazowieckiego. Cel osiągnęliśmy a przy okazji „zaliczyliśmy” dawną stolicę
Czytaj dalejOstatnio dużo jeżdżę i najczęściej przed wyjściem pakuję się w mały plecak. Wtedy może pojawić się problem co ze sobą zabrać? Może, ale nie musi. Tak naprawdę są tylko trzy
Czytaj dalejPo Puszczy Kampinoskiej można jeździć długo. Można bez celu a jeśli już chce się mieć cel to idealnie nadają się do niego Palmiry. To miejsce gdzie krzyżują się kampinoskie szlaki
Czytaj dalej